Sny o krokodylu raczej nie zdarzają nam się często, ale chyba nie ma co nad tym ubolewać, bo większość z nas byłaby przerażona tym groźnym zwierzęciem. Jednak jeśli już krokodyl pojawia się w naszym śnie, może to być sygnał od naszej podświadomości, że w naszym otoczeniu są ludzie, którzy mają wobec nas złe czy fałszywe intencje, a my jesteśmy na to kompletnie ślepi.
Jeśli zaś sen ten pojawia nam się częściej, jest to z pewnością dla nas ważny znak, którego na pewno pod żadnym pozorem nie możemy zbagatelizować, gdyż jego interpretacja może mieć istotne skutki dla naszego życia i sposobu postrzegania go.
Przy interpretacji snu, w którym pojawia się krokodyl bardzo ważne jest zwłaszcza to, byśmy zwrócili uwagę na nasze samopoczucie oraz fakt, czy krokodyl nas atakuje, czy też może kompletnie nie zwraca na nas uwagi.
Interpretowanie snów o krokodylu
Krokodyl stanowi nawiązanie do naszej nieświadomości, a według niektórych wierzeń jest też symbolem dusz osób zmarłych. W naszych snach krokodyl może być również metaforycznym symbolem jakiejś ważnej bariery, na przykład progu emocjonalnego czy psychicznego, który możemy przekroczyć albo na pewno nie powinniśmy tego robić.
Jeśli śni nam się, że zostaliśmy połknięci przez krokodyla, jest to znak, że niebawem uda nam się przejść na wyższy stopień duchowego wtajemniczenia lub czujemy potrzebę zanurzenia się w nieświadomości. Może to znaczyć, że na jawie mamy jakiś bardzo wielki problem albo coś złego dzieje się w naszym życiu, od czego pragniemy uciec i nie myśleć o tym.
Gdy śnimy o agresywnym, atakującym nas krokodylu, jest to sygnał od naszej podświadomości, że na jawie mamy zły stosunek do naszego życia, na przykład podchodzimy do niego zbyt beztrosko czy przeciwnie – traktujemy je nazbyt serio. Atakujący krokodyl może też symbolizować ludzi, którzy na jawie utrudniają nam życie i są wobec nas złośliwi, zwłaszcza ci z najbliższego otoczenia. Może to też być znak, że świat obchodzi się z nami bardzo bezwzględnie, a my boleśnie odczuwamy tego skutki.
Krokodyl pojawiający się w naszym śnie może być również symbolem naszej własnej lub czyjejś hipokryzji, jest też metaforą płodności i życiodajności.
Byliśmy z mężem i dziećmi na wakacjach nad morzem. Poszliśmy nad morze, rozłożyliśmy koc i mąż wziął starszego syna 5 lat do wody, ja z młodszym bawiliśmy się na plaży jakieś 2- 3 M od nich. W pewnym momencie był jakiś cień duży i kilka małych. Powiedziałam, że to krokodyl i uciekajcie z wody . Ale on już ich dopadł i owinął wokół siebie. Młodszego syna dałam na ręc jakiejś Pani a sama znalazłam jakiegoś patyka i szturchałam gada, aby ich zostawił A on tylko paszcze otwierał. I już nie było mojego starszego syna i męźa. I obudziłam się.
Stałam z rodziną na jakimś moście. Nagle zechciałam się trochę oddalić. Przeszłam niewielki odcinek, przeszłam przez jakieś barierki, wpadłam do czegoś na kształt basenu i jak gdyby nigdy nic zaczęłam sobie pływać, aż tu nagle przede mną wyłania się krokodyl. Zaczynam uciekać, a po chwili zaczęłam biec po wodzie. Nagle dobiegłam do końca basenu, który jak okazało się był na ok 2 piętrze, więc dość wysoko. W dole była niewielka rzeka. Niewiele się zastanawiając skoczyłam w dół ,a krokodyl za mną. Znowu zaczynam biec ku brzegu, wyskoczyłam na ulicę i zaczęłam wdrapywać się na jakiś stary, wysoki budynek. Jak popatrzyłam w dół to zobaczyłam krokodyla, który przez chwilę spoglądał na mnie i potem wrócił do rzeki.
O dziwo, nie byłam przestraszona, czułam raczej wielki instynkt przetrwania niż strach..